W niedzielne przedpołudnie Straż Miejska w Bielsku-Białej, korzystając z miejskiego monitoringu, pomogła w ujęciu nietrzeźwego kierującego. Blisko 3 promile alkoholu w organizmie miał 35-letni kierowca BMW, który na ulicy Słowackiego uderzył w budynek. Po zatrzymaniu okazało się, że posiada także sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Czujność operatora bielskiego monitoringu miejskiego umożliwiła zatrzymanie nietrzeźwego kierowcy. W niedzielę 25 września br. tuż po godzinie 11.00 dyżurny bielskiej komendy policji został poinformowany przez dyżurnego Straży Miejskiej, że na ulicy Cyniarskiej do samochodu zamierza wsiąść dwóch mężczyzn, którzy się zataczają, a chwilę wcześniej spożywali alkohol w jednym z lokali gastronomicznych. Z uwagi na podejrzenie, że mogę próbować odjechać z miejsca zdarzenia na miejsce został skierowany patrol drogówki. Mężczyźni wsiedli do pojazdu BMW i odjechali. Funkcjonariusze na bieżąco byli informowali przez operatora monitoringu o trasie przemieszczania się pojazdu. Używając sygnałów uprzywilejowania poruszali się w kierunku, w którym podążał pojazd BMW. Na ulicy Orkana policjanci zauważyli poszukiwany samochód. Po skręceniu w ulicę Słowackiego kierujący BMW utracił panowanie nad kierowanym pojazdem, zjechał na chodnik, a następnie uderzył w budynek. Kierującym okazał się 35-letni mężczyzna, który w organizmie miał prawie 3 promile alkoholu. Jak się okazało, posiada również orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzuty, za które grozi mu do 5 lat wiezienia.
Powyższe zdarzenie pokazuje, że dzięki monitoringowi miejskiemu systematycznie poprawia się ład i porządek publiczny na terenie miasta. Nie jest to pierwsze takie zdarzenie, gdzie system kamer przyczynił się do ujawnienia przestępstw lub wykroczeń.