We właściwym miejscu i czasie znalazł się mundurowy z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej. Kiedy podczas urlopu jechał Drogą Krajową nr 86 w Sosnowcu, zauważył leżącego na przystanku autobusowym nieprzytomnego mężczyznę. Dzięki pomocy udzielonej przez będącego na urlopie policjanta, poszkodowany trafił na czas do szpitala.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 1 marca przed południem. Starszy sierżant Dawid Zątek z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej jechał trasą DK86 w Sosnowcu. W pewnym momencie zauważył leżącego w bezruchu na przystanku mężczyznę. Policjant natychmiast zatrzymał pojazd i pobiegł do poszkodowanego. Okazało się, że mężczyzna był nieprzytomny. Policjant sprawdził, że poszkodowany oddycha oraz nie doszło do zatrzymania krążenia. Mundurowy udzielił mu pomocy i ułożył go w bezpiecznej pozycji, okrył kocem termicznym oraz monitorował jego funkcje życiowe do czasu przybycia wezwanej przez siebie karetki pogotowia. Po dotarciu na miejsce medyków Dawid Zątek przekazał im poszkodowanego.
Policjant z bielskiego oddziału prewencji znalazł się we właściwym miejscu i czasie, wiedział co robić i zrobił to tak, jak należy. Dzięki swojej sprawnej reakcji uratował mężczyźnie życie.