Dwaj młodzi mężczyźni skradli dostawczy samochód z garażu, a następnie doprowadzili do kolizji z autobusem miejskim. Do zdarzenia doszło wczoraj w Bielsku-Białej na ul. Cieszyńskiej. Za przestępstwo to 22-latkowi i jego 19-letniemu wspólnikowi grozi teraz do 5 lat więzienia. Z własnej kieszeni będą też musieli uregulować szkody, do których doprowadzili w wyniku kolizji.

Mężczyźni byli zatrudnieni w firmie budowlanej w Międzyrzeczu Dolnym. Wczoraj po południu, skradli należącego do ich pracodawcy dostawczego fiata ducato i wybrali się na przejażdżkę. Na bielskiej ul. Cieszyńskiej, 22-letni kierowca nie zachował ostrożności i najechał na tył autobusu miejskiego. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Chwilę później policjanci zatrzymali kierującego i jego 19-letniego wspólnika. Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszą zarzuty krótkotrwałego użycia cudzego pojazdu mechanicznego, za co grozi im do 5 lat za kratami. O ich dalszym losie rozstrzygnie prokurator.