Technik kryminalistyki z bielskiej komendy w czasie spaceru zatrzymał na gorącym uczynku 38-latka. Bielszczanin usiłował skraść elementy trakcji kolejowej nieczynnej linii kolejowej w rejonie Osiedla Polskich Skrzydeł. Kryminalni z trzeciego komisariatu udowodnili mu jeszcze trzy inne kradzieże. O jego losie zdecyduje wkrótce prokurator.

W ubiegły czwartek stróż prawa z Zespołu Techników Kryminalistyki KMP w Bielsku-Białej był już po służbie, kiedy spacerował z psem w okolicy nieczynnej linii kolejowej przy ulicy Tańskiego. Tam zauważył mężczyznę, który demontował elementy trakcji, które przygotowywał do posztukowania na mniejsze części i zabrania. Policjant ujął zaskoczonego mężczyznę i wezwał patrol Policji. 38-latek był spokojny, nie próbował ucieczki. Po chwili na miejscu zjawili się mundurowi, którzy zabezpieczyli przygotowane do kradzieży mienie i zatrzymali podejrzewanego o nią mężczyznę.

38-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań, ponieważ kryminalni po bliższym przyjrzeniu się mu podejrzewali, że może mieć więcej podobnych występków na swoim koncie. Śledczy ustalili, że w marcu i kwietniu br. dopuścił się kradzieży markowego alkoholu w jednym z bielskich supermarketów.

Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty. Grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności, a o jego dalszym losie zdecyduje niebawem prokurator.