ulotka czad KMMimo że sezon grzewczy pozostał odległym wspomnieniem, czad cały czas daje o sobie znać. Sprzyjają mu wysokie temperatury. W miniony weekend strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Bielsku-Białej odnotowali trzy zdarzenia związane z tlenkiem węgla.

Wysokie temperatury negatywnie wpływają na stan przewodów kominowych. To z kolei zwiększa ryzyko powstania tzw. ciągu wstecznego, który może być bardzo niebezpieczny. Podczas upałów przegrzewają się przewody kominowe ponad dachem, co przyczynia się do powstania odwrotnego ciągu w kominie. Trzeba mieć świadomość, że temperatura przy wylocie przewodów kominowych w upalny dzień jest do 2,5 razy wyższa, niż temperatura zewnętrzna. Powstaje słup powietrza, który zamiast odprowadzać spaliny z naszych urządzeń grzewczych, wtłacza je z powrotem.

Co gorsza, nie ma tak naprawdę skutecznego rozwiązania tego problemu. Jedyną metodą jest przeczekanie upałów i branie kąpieli wieczorem lub wcześnie rano. Czyli wtedy, gdy słońce nie ogrzewa intensywnie przewodów kominowych. Należy też wystrzegać się używania urządzeń grzewczych w godzinach intensywnego nasłonecznienia, a więc od godz. 9.00 do 18.00.

Wczoraj straży byli wzywani do pomiaru tlenku węgla w budynku wielorodzinnym mieszczącym się w Bielsku-Białej przy ulicy Podchorążych. O sytuacji poinformował jeden z lokatorów budynku, u którego włączył się domowy czujnik tlenku węgla. Po dojeździe na miejsce zdarzenia stwierdzono, iż w mieszkaniu zgłaszającego po wykonaniu pomiarów stężenie tlenku wyniosło 0 ppm. Strażacy sprawdzili pozostałe mieszkania w budynku i okazało się, że w lokalu mieszącym się na niżej kondygnacji stężenie tlenku węgla wynosiło 1000 ppm. Tak wysokie stężenie czadu może spowodować ból i zawroty głowy, wymioty, stan śpiączki po 45 minutach, a nawet śmierć po 2-3 godzinach. Osoba, która przebywała w mieszkaniu nie zdawała sobie sprawy z śmiertelnego zagrożenia.

Straż pożarna przypomina, że tlenek węgla potocznie zwany czadem, jest bezwonnym, bezbarwnym, pozbawionym smaku silnie trującym gazem. Określany jest „cichym zabójcą”, ponieważ człowiek nie jest w stanie go wykryć za pomocą zmysłów. W Polsce każdego roku z powodu zatrucia się tlenkiem węgla umiera kilkadziesiąt osób.