Powódź, która niedawno nawiedziła nasz region, pozostawiła po sobie wiele szkód. Mieszkańcy poszkodowanych gmin mogą teraz liczyć na pomoc i wsparcie w odbudowie swoich domów i infrastruktury.
- Odwołanie pogotowia przeciwpowodziowego w powiecie bielskim.
- Szacowanie szkód przez gminne i powiatowe komisje.
- Informacje o dostępnej pomocy finansowej dla poszkodowanych.
- Problemy z ubezpieczycielami i apel władz lokalnych.
Po gwałtownych deszczach, które spowodowały powódź błyskawiczną, pogotowie przeciwpowodziowe we wszystkich 10 gminach powiatu bielskiego zostało odwołane. Mieszkańcy, którzy ucierpieli, mogą zgłaszać swoje szkody w lokalnych ośrodkach pomocy społecznej. Pracownicy tych ośrodków weryfikują sytuację na miejscu i udzielają niezbędnych informacji.
Najbardziej ucierpiały gminy Jasienica, Czechowice-Dziedzice, Wilamowice oraz Kozy. W pierwszych trzech gminach obowiązywał alarm przeciwpowodziowy ogłoszony przez starostę bielskiego, podczas gdy w pozostałych gminach działało pogotowie przeciwpowodziowe. Obecnie trwa intensywne szacowanie szkód przez komisje powołane przez burmistrzów i wójtów.
Wójt gminy Jasienica, Janusz Pierzyna, informuje, że szacowanie strat potrwa co najmniej tydzień. „Trudno powiedzieć, gdzie jest najgorzej, ponieważ po zejściu wody wychodzą wyrwy na drogach, sprawdzamy przepusty i mosty. Jeśli chodzi o mienie prywatne, mówimy o zalanych autach i domach, to rozpoczęliśmy dopiero zbieranie danych” - mówi Pierzyna. Dodaje również, że ostrożne szacunki wskazują na straty w mieniu gminnym wynoszące co najmniej 20 mln zł.
W gminie Porąbka uszkodzonych zostało 11 dróg we wszystkich 4 sołectwach, a wstępne straty oszacowano na ponad 12 mln zł. Starosta bielski Andrzej Płonka przypomina, że poszkodowani mogą liczyć na pomoc rządową. „Na doraźne bytowe sprawy można otrzymać 6 tys. zł, natomiast jeśli chodzi o szkody w infrastrukturze są to kwoty do 100 tys. zł lub do 200 tys. zł” - mówi Płonka.
Warto podkreślić, że wszystkie mosty i drogi powiatowe są przejezdne, mimo że niektóre z nich wymagają napraw. Most w Czechowicach-Dziedzicach na ul. Bestwińskiej oraz most na ul. Zabrzeskiej w Ligocie na rzece Iłownica są monitorowane i oceniany jest ich stan techniczny.
Samorządowcy apelują do firm ubezpieczeniowych, aby jak najszybciej odpowiadali na zgłoszenia mieszkańców. Wójt Janusz Pierzyna podkreśla, że „jest problem, bo ubezpieczyciele nie chcą by cokolwiek ruszać, aby mieć dokumentację zdarzenia, a wysoka temperatura powoduje nieprzyjemny zapach, rozwój bakterii i inne niedogodności”.
Poszkodowani mieszkańcy mogą uzyskać wszelkie informacje i zgłaszać szkody w gminnych ośrodkach pomocy społecznej, które są do ich dyspozycji.
Źródło: Powiat Bielsko-Biała
