Policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej wracając po zakończonej służbie zatrzymali nietrzeźwego kierującego. Uwagę stróżów prawa przykuł kierowca osobowego forda jadący od lewej do prawej krawędzi jezdni. Na ulicy Jana Pawła II Żywcu kierujący prawie zderzył się z nimi swoim pojazdem. Jak się okazało, był pijany – miał w organizmie blisko półtora promila alkoholu.

Mundurowi z wapienickiej prewencji udowodnili, że policjantem jest się całą dobę. W czasie wolnym od służby zatrzymali nietrzeźwego kierującego. Do zdarzenia doszło w noworoczny weekend w Żywcu. 2 stycznia około godziny 4 nad ranem, mundurowi wracając ze służby zwrócili uwagę na kierującego osobowym fordem. Sposób jazdy kierowcy wskazywał, że może być pod wpływem alkoholu. Jechał od lewej do prawej krawędzi jezdni, gwałtownie przyspieszał i zwalniał bez przyczyny, a na ulicy Jana Pawła II nieomal doprowadził do kolizji z pojazdem, którym jechali policjanci. Kiedy ford wjechał w ślepą ulicę, stróże prawa zablokowali mu wyjazd, podbiegli do kierowcy i wyjęli mu kluczyki ze stacyjki. Mężczyzna był pod wyraźnym pod wpływem alkoholu. Policjanci powiadomili oficera dyżurnego żywieckiej komendy. Patrol z Komisariatu Policji w Łodygowicach, który przyjechał na miejsce, sprawdził stan trzeźwości kierowcy. Badanie alkomatem wykazało blisko półtora promila alkoholu w jego organizmie. Za to przestępstwo grożą mu 2 lata więzienia, wysoka grzywna oraz długoletni zakaz prowadzenia pojazdów.