W środę około godziny 23 dwóch mundurowych z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji wracało po zakończonej służbie do domu. Sierżant sztabowy Wojciech Biernat i sierż. sztab. Łukasz Michulec jechali jednym samochodem. W pewnym momencie na żywieckiej ulicy Kopernika drogę zajechał im kierujący osobowym fordem, tak że policjant musiał gwałtownie zahamować, żeby się z nim nie zderzyć. Policjanci pojechali za osobówką, której sposób jazdy wskazywał, że może być prowadzona przez nietrzeźwego kierowcę i powiadomili o swoich podejrzeniach oficera dyżurnego żywieckiej komendy, który na miejsce skierował patrol ruchu drogowego. Policjanci z bielskiego pododdziału prewencji nie mogli jednak czekać, aż na miejsce dojadą ich koledzy z Żywca, bo kierowca forda realnie zagrażał bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego. Zmusili go do zatrzymania pojazdu. Przedstawili się siedzącemu za kierownicą 69-latkowi i okazali legitymacje służbowe. Chwilę później dojechali mundurowi z drogówki. Badanie policyjnym alkomatem wykazało u mężczyzny ponad promil alkoholu w organizmie.
Za jazdę pod wpływem alkoholu grożą mu teraz dwa lata za kratami, długoletni zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.
źródło: Śląska Policja