Niedawno na łamach bielsko.biała.pl opublikowano artykuł opisujący działania funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Bielsku-Białej, którzy w tym zimowym i mroźnym okresie patrolują miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne narażone na wychłodzenie, które może doprowadzić nawet do śmierci. Chcielibyśmy Państwu przybliżyć okoliczność, w której jednej z opisywanych osób udało się pomóc w sposób długofalowy.

Wczoraj na łamach bielsko.biała.pl zamieszczono artykuł „Śpią w pustostanach czy pod mostem na bielskim osiedlu. Nie odmawiają kubka ciepłej herbaty”. Treść artykułu miała charakter relacji z działań Straży Miejskiej w Bielsku-Białej polegających na sprawdzaniu miejsc (pustostany, komory śmieciowe), w których mogą gromadzić się osoby bezdomne szukające schronienia przed mrozem. Funkcjonariusze z ciepłą herbatą odwiedzili kilka miejsc. Zdarza się, że osoby w trudnej sytuacji materialnej i życiowej odmawiają przyjęcia pomocy. Wówczas otrzymują kubek gorącej herbaty i informację gdzie mogą uzyskać pomoc. Jedną z takich osób był 50-letni mężczyzna śpiący pod kocem i kołdrą, nad którym opiekę roztoczył dzielnicowy Komisariatu II Policji w Bielsku-Białej asp. Rafał Kuteń, mężczyzna przebywał w rejonie wiaduktu pod ul. Andersa w Bielsku-Białej. Mężczyzna był wyraźnie zziębnięty, został przebadany przez wezwaną na miejsce załogę pogotowia ratunkowego, nie wymagał hospitalizacji. 50-latek został przewieziony na ul. Karola Miarki 11 w Bielsku-Białej do siedziby Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, gdzie urzędniczka podjęła współpracę socjalną z mężczyzną oraz rozpoczęła procedurę umieszczenia mężczyzny w noclegowni. Ponadto mężczyźnie zaproponowano pracę, którą przyjął.

Przedstawiony przykład obrazuje, że można rozpocząć proces wychodzenia ze stanu bezdomności i wszystkich negatywnych czynników z tym związanych. Powiązane działania Policji, Straży Miejskiej i innych służb mają na celu pomoc i ochronę wszystkim ludziom, którzy tej pomocy potrzebują. Nie bez znaczenia jest również udział lokalnych mediów, które uczulają swoich czytelników na problem bezdomności.

Niech przypadek Pana Ireneusza – osoby bezdomnej będzie przykładem i wzorem dla wszystkich, którzy w wyniku różnego rodzaju wydarzeń życiowych znaleźli się na ulicy.