Policjanci z drugiego komisariatu zatrzymali 42-letniego chuligana, podejrzewanego o zdewastowanie 3 pojazdów oraz grożenie i znieważenie zatrzymujących go policjantów. Grozi mu kara nawet 5 lat za kratami. Mundurowi zatrzymali też jego 24-letnią znajomą, która, aby pomóc mężczyźnie, rzuciła się na policjantów z wyzwiskami i kopniakami. Grozi jej kara 3 lat więzienia.
Dyżurny drugiego komisariatu odebrał zgłoszenie o agresywnym wandalu, który rozbił dłonią szybę jadącego bielską ulicą Skośną samochodu. Na miejsce natychmiast zostali skierowani mundurowi z ogniwa patrolowego bielskiej "dwójki". Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zastali zgłaszającego, a także innego agresywnego mężczyznę, któremu krwawiła dłoń. Był pobudzony i cały czas odgrażał się kierującemu osobowym renault. Pomimo prób uspokojenia go przez stróżów prawa, w pewnym momencie ruszył on na kierowcę osobówki jednocześnie grożąc mu się pobiciem. Mundurowi musieli go obezwładnić. Wtedy agresywny 42-latek zaczął się wyrywać. Kiedy zdał sobie sprawę, że nie uda mu się uwolnić, zaczął znieważać mundurowych i grozić im pobiciem. Po chwili na policjantów rzuciła się 24-letnia znajoma agresora, która kopiąc i bijąc rękoma jednego z policjantów chciała pomóc 42-latkowi w ucieczce. Kobieta wyzywała policjantów i powołując się na "znajomości" zapowiadała ich zwolnienie. Agresywna para została obezwładnia i w kajdankach umieszczona w radiowozie.
Po chwili do policjantów podeszli właściciele dwóch innych samochodów, osobowego audi i renault, którzy widzieli jak zatrzymany mężczyzna, nim zaatakował pojazd kierowcy na ulicy Skośnej, kopał i uderzał w ich zaparkowane przy ulicy samochody. Na miejsce przyjechał kolejny patrol, który zajął się przyjęciem zgłoszenia o uszkodzonych samochodach, a agresywna para została doprowadzona do komisariatu. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że 42-letni bielszczanin miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. Jego 24-letnia znajoma była trzeźwa. Obydwoje trafili do policyjnego aresztu, a sprawą dewastacji mienia, znieważenia i napaści na policjantów zajęli się kryminalni z Komisariatu II Policji w Bielsku-Białej.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie obydwoje usłyszeli zarzuty. 42-latek za uszkodzenie trzech pojazdów, których właściciele oszacowali straty w sumie na blisko 2.500 złotych oraz znieważenie funkcjonariuszy, a także używanie gróźb w celu zastraszenia policjantów, aby go nie zatrzymywali. Grozi mu za to kara nawet pięciu lat więzienia. Jego zachowanie zostało zakwalifikowane przez śledczych, jako czyn o charakterze chuligańskim, dlatego musi liczyć się z surowszym potraktowaniem go przez sąd. 24-latce policjanci przedstawili zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Kobieta może za to trafić do więzienia nawet na 3 lata. O ich losie zdecyduje niebawem bielski sąd.