• Tak się kończy rażące łamanie obowiązujących zakazów

    Policjanci z bielskiej jedynki musieli zakończyć suto zakrapianą alkoholem imprezę przy ul. Kryształowej w Bielsku-Białej. Jej 49-letni gospodarz, manifestując pogardę dla przepisów o zwalczaniu epidemii, celowo zorganizował huczną prywatkę. Razem z czterema znajomymi nie tylko złamali zakaz przemieszczania i gromadzenia się, ale także zakłócali spoczynek nocny mieszkańcom. Poza mandatami karnymi, grożą im wysokie grzywny z sanepidu.