Tysiące osób każdego dnia, wykonując swoją pracę obsługuje przez wiele godzin rozmowy w firmach call center, czy też biurach obsługi klienta. W tym czasie zmaga się wieloma utrudnieniami jakie stają na ich drodze – stres, niemili klienci, niewygodne stanowiska pracy i panujący wokół hałas, który nie pozwala się dostatecznie skupić. Wszystkie z tych problemów to niekiedy kwestia przyzwyczajenia bądź małych interwencji szefostwa, ostatni z nich natomiast, sprawnie wyeliminuje noise cancelling headset.

Noise cancelling headset – sposoby na radzenie sobie z hałasem w biurze

Z hałasem w biurze, można tak naprawdę radzić sobie na różne sposoby. Wszystkie z nich mają swoje wady i zalety, które warto wcześniej rozpatrzyć. Najlepiej jest zorientować się, który z nich będzie najskuteczniejszy, bowiem w różnych warunkach dane rozwiązania mogą przynosić zróżnicowane efekty. Można np. zdecydować się na noise cancelling headset lub też wypróbować słuchawki z odpowiednią konstrukcją, które pomogą odizolować hałas.

Redukcja szumów – pasywna i aktywna

Większość modeli słuchawek dostępnych na rynku, posiada pasywny system redukcji hałasu, chociaż zdarza się, że może nie być go w ogóle. Nie w każdym przypadku jest to najtańsze i najprostsze rozwiązanie, natomiast często można to w ten sposób rozumieć. Cała konstrukcja słuchawek, które posiadają pasywne wyciszenie, najczęściej będzie nieco cięższa. Wynika to głównie z tego, że urządzenia te posiadają dodatkowe warstwy, odpowiedzialne za absorbowanie fal dźwiękowych, a mogą być to chociażby bardzo gęste pianki. Istotne będą też tworzywa, które służą jako wykończenie słuchawek. Jeżeli postawimy na sprzęt, który nauszniki wykonane ma ze skóry, możemy mieć pewność, że lepiej poradzi on sobie z separowaniem odgłosów z zewnętrz. Welurowe będą pod tym względem zdecydowanie gorsze, natomiast zapewnią lepszą wentylację, a co za tym idzie wyższy komfort.

Najlepszy noise cancelling headset w wersji pasywnej, potrafi poradzić sobie z natężeniem dźwięku, który dociera do słuchu o 15-20 dB. Są to zazwyczaj jedynie wyższe częstotliwości, natomiast osoby, którym hałas chociażby w biurze nie jest obcy, mogą dostrzec, że takie rozwiązanie nie będzie dostateczne. Wówczas, warto sięgnąć po słuchawki, które zagwarantują aktywne tłumienie hałasu.

Zasada działania aktywnej redukcji hałasu nie jest wysoce skomplikowana. Systemy, które są w takich słuchawkach zainstalowane, najpierw analizują fale otoczenia, które docierają do uszu, a następnie generują przesunięte w fazie o 180 stopni, ale o identycznej częstotliwości i amplitudzie. Dochodzi w tym momencie do zjawiska zwanego interferencją fal. Polega ono na superpozycji, czyli wzajemnemu znoszeniu się i wygaszaniu niepożądanych.

Nie zawsze jest jednak tak, że owa redukcja zapewnia nam pełne odizolowanie od hałasów. Istnieje wiele czynników, które można zaobserwować poza laboratoriami badawczymi, a one także wymagają uwzględnienia. Projektanci takich systemów, wciąż mogą wykazać się tworząc nowe rozwiązania, ponieważ nie doczekaliśmy się jeszcze maksymalnie skutecznej redukcji szumów. Dodatkowo, trzeba pamiętać, że noise cancelling headset po uruchomieniu specjalnego systemu aktywnego wyciszenia może generować nieco obniżoną jakość dźwięku.

Zamknięta konstrukcja

Z hałasem otoczenia można radzić sobie też sobie w manualny sposób, stosując w słuchawkach odpowiednią konstrukcję, która zamykając szczelnie uszy użytkownika, nie dopuści do jego słuchu niepożądanych odgłosów.

Faktycznie, jest to bardzo skuteczne rozwiązanie, natomiast niesie za sobą pewne ryzyko, szczególnie kiedy dany model jest użytkowany nieustannie przez wiele godzin. Z uwagi, na skoncentrowane fale dźwiękowe, kierowane bezpośrednio do uszu użytkownika, istnieje ryzyko uszkodzenia słuchu. Nie oznacza to, że nie można temu przeciwdziałać, wystarczy dbać o regulację głośności i robić systematyczne przerwy. Jest to też ważne, ponieważ zamknięta konstrukcja, nie gwarantuje odpowiedniej wentylacji.